LUTY
Luty minął mi bardzo pracowicie, na szczęście o swoich włosach zawsze pamiętam.
Przyrost włosów odnotowany przez luty wynosi 1cm.
Długość włosów wynosi 56 cm
Nie ukrywam, że jestem lekko rozczarowana, ale moje włosy z normalną tendencją 0.5-0.8cm więc tak naprawdę udało mi się przyśpieszyć ich wzrost.
Luty pod względem regularności charakteryzował się piciem drożdży - pół kostki dziennie drożdży piekarskich. Piję już kolejny miesiąc, swoją kurację drożdżami planuję zakończyć 90 dnia czyli 27 marca kiedy wyjeżdżam i zabraknie mi już czasu na regularność ;)\
Pod względem wcierek, byłam TOTALNIE nie regularna !
Zaparzyłam kilka razy nasiona kozieradki i wcierałam w skalp, niestety najdłużej trwało to do 3 dni pod rząd, następnie przerwa kilkudniowa, później już wcierałam kozieradkę tylko przed myciem (na noc, bądź 2 godziny przez).
Aczkolwiek do kozieradki mam zamiar wrócić na stałe i ją naprawdę przetestować na sobie.
Ponadto udało mi się stosować po kilku myciach pod rząd - w sumie do zużycia całkowicie produktu - aktywatora wzrostu Bani Agafki w postaci balsamu. Akurat balsam był przeze mnie używany regularnie starczył na około 5-6 myć stosowany tylko na skalp.
Plany na bieżący miesiąc - czyli MARZEC:
- regularne picie drożdży do 27 marca
- od połowy marca do 27 marca regularne wcieranie nasion kozieradki w skalp
Na koniec, chciałam wspomnieć dlaczego tak naprawdę wręcz bałam się wcierać codziennie nowy specyfik z skalp (w moim wypadku nasiona kozieradki) i nie byłam regularna z wcieraniem.
Od drugiej połowy stycznia borykam się z nasilonym wypadaniem włosów, jestem wręcz przekonana, że przyczyniła mi się do wypadania kuracja Joanna Rzepa. Miałam przeczucie aby jednak zakończyć kurację tym specyfikiem po pierwszym miesiącu, ale zaryzykowałam i zakupiłam 2 opakowanie, którego już nie dokończyłam, ponieważ włosy zaczęły mi LECIEĆ Z GŁOWY!
Byłam zła na siebie. Moje włosy mocno cieniowane, do tego rozjaśniane niegdyś na platynowy blond schodzą się w mały ogonek na końcu włosów mimo, że podcinam je regularnie na prosto. Problem ze mocno wycieniowanymi i wystopniowanymi włosami już miałam, teraz dopiero mam ich mało. Moje włosy wciąż mi lecą z głowy i odstawiłam wszystko co moim zdaniem mogło to wywołać (mianowicie Joanna Rzepa, podgrzewanie masek suszarką hełmową) i dalej nic. Wybieram się do lekarza w celu sprawdzenia czy z moim organizmem się nic nie dzieje....
OBJĘTOŚĆ KUCYKA WYNOSI 6,2 CM!
Niestety zamiast powoli walczyć o dodatkowe centymetry w objętości swojego kucyka straciłam 0,3 cm objętości w przeciągu miesiąca.
Tak wygląda obecnie moje wypadanie. Jest nieco lepiej na szczęście.
A to moje włosy w całej okazałości
Alex xoxoxo