Zrobiłam wczoraj peeling kawowy (kawa, maska Kawior z serii SPA AVON, olejek wanilowy Alvedere), następnie umyłam włosy 2 razy mydłem cedrowym i nałożyłam na włosy obficie maskę Yves Rocher odbudowującą pod czepek. Maska powinna być na włosach ok 5 minut, ale polatałam z nią dłuższy czas... Być może właśnie to jest przyczyną mojego przesuszonego blondu na końcu, ponieważ jak wcześniej użyłam maski z Yves Rocher odbudowującej po wcześniejszym użyciu szmaponu z tej serii to włosy były przyjemne w dotyku. Wczoraj niestety wyszły mega suche.. Poszukam innego zastosowania do swojej nowej maski z Yves Rocher.
Udało mi się z łatwością dotrzymać mojego postanowienia TUTAJ. Włosy przez ostatnie kilka miesięcy na co dzień miałam związane, rozpuszczałam je na ważniejsze dla mnie okazje. Moja mama już nawet na mnie krzyczała abym w końcu rozpuściła te kudły, ale wytrwałam. W sumie tak przyzwyczaiłam się do zwiniętego kucyka, że nie wiem jak mam w pracy przywyknę do opadających włosów na twarz :D aczkolwiek wróciłam do grzywki więc mogę teraz latać w rozpuszczonych bez straszenia ludzi na około.
Włosy w niedziele wyglądały za to znacznie lepiej:
Włosy po ścięciu na chwilę obecną mają długość 51cm
Objętość włosów wynosi 6cm
Zapuszczam dalej włosy, kiedyś pozbędę się tych wielokrotnie rozjaśnianych końców i będę miała długie ładne włosy, o!
Alex, xoxoxo
Faktycznie w niedzielę wyglądały super, bardzo mi się podobają :)
ReplyDeleteW niedzielę wyglądają ślicznie i ładnie błyszczą :)
ReplyDeletedziękuje :)
ReplyDeleteNiedzielne prezentowaly sie pieknie :)
ReplyDeleteW niedziele włosy cudownie wyglądały :)
ReplyDeleteniesamowite, że włosy mogą w ciągu dwóch dni wyglądać aż tak różnie ;) ale mam podobną sytuację - czesząc moje fale na mokro wyglądają strasznie, są postrzępione, szorstkie i matowe, rozczesane na sucho są równe, gładkie i błyszczące ;) ile włosów tyle niespodzianek!
ReplyDelete