Aktualną niedziele dla włosów odbyłam w prawdzie zapobiegawczo wcześniej.
W piątek nałożyłam na włosy skomponowaną przez siebie mieszankę: gliceryna, olejek kokosowy, olejek marchewkowy, odżywka do spłukiwania. Spryskałam takim specyfikiem swoje włosy, zostawiłam na całą noc...
W sobotę umyłam głowę płynem do higieny intymnej Facelle i nałożyłam maseczkę z granatem Alterry pod swoją suszarkę hełmową na 15 minut, następnie pochodziłam jeszcze w czepku z 25 minut, po 40 minutowym maratonie spłukałam włosy i pozostawiłam do naturalnego wyschnięcia.
Z racji tego, że wczoraj już było mocno ciemno, a zdjęcia w nienaturalnym świetle mocno przekłamują to co dzieje się na mojej głowie, zdjęcie zrobiłam dzisiaj:
Włosy są gładkie, dość miłe w dotyku - aczkolwiek miałam nadzieje, że będą bardziej miękkie :)
Włoski jak po nocy w związanych włosach są dość proste - co szczerze mnie zaskoczyło.
I tak wyglądała moja 3 niedziela dla włosów :)
Alex, xoxoxo
Są pięknie wygładzone :)
ReplyDeleteDziękuje :)
Delete